Cz . 2 Zaciągnął się raz , drugi
rzucił na podłogę i zagasił bosą stopą . ' jeśli masz umrzeć , to ze mną , jasne? ' . Ignorując rozkaz , wyszła .
Wyciągnęła z barku koleiną paczkę , zapaliła peta i wnikliwie wpatrywała się w jego oczy , które nie wykazywały
zadowolenia . Wyszedł . W domu zaległa cisza . Siedziała w koncie w sypialni z wypalonym już papierosem .
Po dwóch godzinach wstała , związała włosy i zmyła rozmazany makijaż . Była wściekła , roztrzepała cały dom
z najmniejszego środka tytoniowego . Rzucła wszystkie paczki i pojedyńcze papierosy w jedno miejsce , powstał
śmietnik tego co zabijałą ją o krok od niego . Znajdując ostatnią zapałkę podpaliła świństwa , wzięła w rękę butelkę z
wódką i poszła spać ... Dom staną w płomieniach .
|