Już nie wiem, czy nadal Cię kocham czy już mi przeszło. Wydaje mi się że ta pierwsza opcja jest dobra bo jak zobaczę lub usłyszę Twoje imię to łzy same cisną mi się do oczu. Ale tak już musi być jak zacznie się coś układać to musi pojawić się imię "Robert" i znów wszystko zaczyna się psuć, a jak . .-wtrącisz się jeszcze Ty to cały świat na nowo jest tak beznadziejnie głupi że aż szkoda gadać. Robert kocham Cię, weź to w końcu zrozum i wróć do mnie. Proszę... ;( / thewhiteflowers
|