ciezko mi Ciebie zrozumiec... tu niby zaczynasz grac moja przyjaciolke, gdy nie moge sie pozbierac po utracie tej prawdziwej, a jak go poznajesz zachowujesz sie jak zwykla kumpela z ktora ma sie kontakt gdy ktos cos chce. tak dalej nie bedzie! mnie to raczej nie rusza, nie boli napewno, lecz wiem, ze wystarzy moj jeden ruch, a Ciebie to zaboli, to jak sie zachowujesz!
|