mówisz jedno, robisz drugie. najpierw piszesz : "nie odejdę" , za chwilę odchodzisz. wystawiasz mi opinię mimo tego, że wiesz jak jest na prawdę. znasz moje uczucia tak doskonale jak chyba nikt inny na tym świecie, potrafisz być chamski i arogancki, a ja znoszę to wszystko i dalej idę. na prawdę nie wiem co mam myśleć. kiedy mówię Ci : " masz u mnie wsparcie, wiesz że możesz szukać pomocy u mnie" . odpowiadasz : "nie mam odwagi" .
wtedy zaczynam się gubić.
|