Po 5 minutach od przekręcenia kluczy w drzwiach od domu dziewczyna zrozumiała, że ubranie trampek nie było idealnym obuwiem jakie mogła wybrać na ten wieczór. Usiadła na ławce w parku. Księżyc oświetlał mroczną alejkę. Zobaczyła wyłaniającą się sylwetkę którą tak dobrze znała na końcu alejki. Bała się co usłyszy, bała się z każdym krokiem z którym zbliżał się do niej. Podszedł i wyszeptał jej na ucho "Stęskniłem się i miałem cholerną ochotę Cię pocałować". Po czym ich usta złączyły się w namiętnym pocałunku. Miała ochotę go zabić za to, ale nie chciała by historia Romea i Julii znów się powtórzyła [cz2] /zumadogucia
|