` właśnie sypałeś sobie kreskę usypaną z białego proszku na lustro . W tym momencie weszłam ja. Nie byłam w szoku , wiedziałam. Nie zastanawiając się ani sekundy weszłam , wzięłam lusterko i wyjebałam lusterko z fetą przez okno krzycząc do Ciebie " To chujstwo zabiło moją matkę i chce mi jeszcze odebrać przyjaciela?!" . Po czym zaczęła płakać. Lustro z hukiem uderzyło w chodnik. 7 lat nieszczęścia przy śmierci ukochanej osoby jest niczym. / abstractiions.
|