Kiedyś dla grzany założyliśmy Formspring, ty miałeś swojego, ja swojego. Wtedy wszystko było dobrze. Dwa miesiące później przestałeś się do mnie odzywać, zniknąłeś bez śladu. Usunąłeś NK, zmieniłeś numer GG, zmieniłeś numer telefonu. Po roku wchodzę na maila do którego miałam powiązane konto na Formspringu, okazało się że napisałeś tam. Jak na złość nie mogę odzyskać hasła. Ze łzami w oczach wciskam " Przenieś do kosza " mimo, że tak strasznie chciałabym znów z tobą porozmawiać. / Neversay
|