Zakochałam się. Nie jem, nie sypiam. Myślę, ale tylko o Nim. Non stop śpiewam, podskakuję, wariuję. Uśmiech? Naturalny. Nic pozorowanego. Nie potrzebny mi makijaż, obcisłe leginsy, czy wysokie obcasy. Kocha mnie w trampkach, krótkich szortach i za dużej koszulce. Mogę być sobą. Rozpieszczoną, wredną, ale i kochaną. Uspokaja mnie, całuje mą duszę wachlarzem ciepłych słów, których było mi brak. Nie żałuję wszystkich niepowodzeń, bo w innym przypadku nie poznałabym najcudowniejszego faceta na ziemi. Nie oszukujmy się, taka jest prawda.
|