Dziś moje urodziny powinnam się cieszyć ,śmiać ,świętować jednak nie potrafię .Jeszcze czuję ból,tęsknotę ,smutek i widzę jego uśmiech przed oczami. Do tej pory myślę o dacie 24.07.2010r godzina 08.00 to co się stało to była tragedia jak dla mnie jest nadal. Nie umiem żyć normalnie ,nie umiem mieć wszystkiego w dupie jak dawniej .Nie chce się bawić ,nie chce się śmiać .Od kiedy Ciebie nie ma to nawet nie chce oddychać chce żebyś przyjacielu bliski jak brat wrócił i znowu żebym mogła zobaczyć twój uśmiech w rzeczywistości z bliska.
|