Gdy nie wychodzę z domu jest dobrze. Wtedy wydaje mi się, że zapomniałam. To znaczy może nie tyle, że zapomniałam, ale jest lepiej. Jednak gdy tylko Go zobaczę, wszystko wraca. Motylki w brzuchu, przyspieszone bicie serca... Wszystko. Bezsilność i żal też. Niestety.
|