Rozstali się. Stara sprawa. Jednak ciągle w niej siedziała. Każdego dnia o nim myślała, wracała wspomnieniami do każdej razem spędzonej chwili. Od roku nie miała nikogo innego, nadal starając się o nim zapomnieć. On już dawno sobie z tym poradził. Po niej miał kilka dziewczyn. A każdą potraktował tak samo. Tak samo ją zostawił. Tak samo pozostawił z bólem po zajebistych wspomnieniach. Od jakiegoś czasu zaczęli normalnie gadać. Po koleżeńsku. Zaczęli wspominać zabawne historie. I wtedy zadał pytanie, które zatrzymało bicie jej serca : My ze sobą byliśmy?
Czuła wtedy, że to dla niego nic nie znaczyło. A przecież dla niej było całym światem.
|