Co Ty robiłaś dziś w nocy ?
- Kiedy ? O której ?
- Około 2 . Co robiłaś ?
- A wtedy . Nic .
- Jak to nic ?
- No normalnie .
- Normalnie ? Stałaś na dworze o 2 w nocy w piżamie i bez butów i gadałaś przez telefon .
- Cieszyłam się życiem , puki je mam .
- Co Ty bredzisz ?
- On jest moim życiem . Teraz rozumiesz ?
- Aha . trzeba było tak od razu .
|