może też nie możesz zasnąć, proszę Cię, uśmiechnij się.
może też stajesz do walki, ale upadasz na deski.
może czujesz to co ja i za czymś tęsknisz.
wszystkie myśli, uczucia, których nie masz gdzie pomieścić
i nie możesz znieść ich, masz dosyć substytutów.
może możesz iść ze mną za rękę i skończyć na bruku,
może możemy być szczęśliwi gdziekolwiek.
móc zawsze i wszędzie już polegać na sobie,
i gdybym nie miał kilku cech o których wiem.
pewnie podszedłbym do Ciebie w ten smutny szary dzień.
czułem, że czujesz to co ja, może się mylę
czułem tak, gdy spojrzeniami spotkaliśmy się przez chwilę.
i w moim innym świecie jesteśmy blisko.
ale tu bałem się, że mi pozwolisz spieprzyć wszystko.
|