Nasza miłość jest jak gwiazda, która już dawno temu umarła. Tylko pozostał blask, Który jeszcze nie zgasł. I ten blask niesie złudzenie naszej martwej miłości. Z nadzieja ze się odrodzi jak feniks z popiołu i znów przez 363 dni będzie świecić swym blaskiem, ognistym wrzaskiem zbudzi uczucia w nas które już dawno zgasły? Czy swym ognistym podmuchem rozpali nasze serca do czerwoności i oddamy się nie zapomnianej namiętności? Oddalimy się razem w lodzi miłości i popłyniemy rzeka miłości?
|