Gdy budujesz od nowa swoje zycie to wyglada to troche jak budowa domu . Zaczynasz od piwinicy. Kopiesz sobie dziury w glowie i wyrzucasz resztki milosci do niego . Pozniej kolej na parter . Egzystujesz. Chodzisz na imprezy gadasz z kumplami . Ale wmawiasz sobie ze nikogo do szczescia nie potrzebujesz. Gdy budujesz 1 pietro . Zaczyna sie dla ciebie nowa milosc . jestes szczesliwa i chcesz zeby to trwalo wiecznie i przechodzisz do budowania dachu , lecz pod sam koniec gdy juz myslisz ze masz w zyciu wszystko ta ukochana osoba odchodzi i rozsypuje ci twoj swiezo zbudowany dom a ty musisz zaczac wszystko od nwa z kims innym ./agusiaaaa
|