Wczoraj przechodziłam obok Ciebie i Twojej "ekipy".Jakieś laski po cichu się śmiały.A Ty? Udawałeś,że mnie nie znasz. Od 3 dni zachowujesz się,jakbyśmy nigdy się nie znali,byli dla siebie obcy. Tylko twój przyjaciel powiedział mi cześć.Odeszłam.Nie odzywasz się od kilku dni. Widzę,że Ci to obojętne.Wiesz co Ci powiem ? Mi też. Bo ja wiedziałam,że tak będzie,byłam przygotowana. A teraz wypierdalaj z mojego życia,zniszczyłeś je całkowicie.Teraz sama muszę je odbudować.
|