dostałam 3 róże czerwone. od niego. mój skarb, mój kociaczek, mój misiaczek, mój, a nie kurwa jego matki. -,-
i mimo wszystko, mimo buntu rodziców, trwamy,a nasza miłość rośnie, dzięki przeciwnościom rodziców. jak romeo i julia, rodzina przeciw, miłość wygrała, lecz tragicznie, my mamy nadzieje, że zakończenie będzie jak z meksykańskiej telenoweli, długie, męczące, ale wygraną i szczęściem zakończone.
|