Stałam wśród tłumu ludzi na koncercie w naszym miasteczku. Wiedziałam, że "ON" tam jest i nie chciałam, żeby mnie zobaczył. Na scenę weszła prowadząca i powiedziała "jest tu pewien młody mężczyzna, który chciałby coś powiedzieć i zaśpiewać." Nie mogłam uwierzyć w to co zobaczyłam. Roberta wszedł na scenę i powiedział "Ta piosenka przypomina mi o wszystkich wspólnie z Tobą spędzonych chwilach, to przy niej pierwszy raz cię pocałowałem, tańczyliśmy przy niej w deszcze, pamiętasz? to przy niej powiedziałem, że Cię kocham... To piosenka "Dla Ciebie". Dzisiaj chce Cię nią przeprosić. Za wszystko. Kocham Cię!." Zaśpiewał ją tak pięknie, wszyscy patrzyli co zrobię, a ja po prostu chciałam stamtąd pójść, chciałam uciec, ale zostałam. Do dzisiaj i nie żałuję. Kocham Go.
|