napisałeś do mnie , bo chciałeś żebyśmy sobie wszystko wyjaśnili. wiedziałeś że nie chcę z tobą być już , ale dalej traktujesz mnie jak przyjaciółkę, mimo tych wszystkich kłótni i humorków. zaczęliśmy o tym wszystkim wspominać. było jak dawniej. po chwili napisałeś czy mam kogoś. wahałam się czy ci powiedzieć, ale się odważyłam. nie chciałam się ukrywać przed nikim z tym, nie chciałam żebyś próbował coś ze mną.po jakimś czasie odpisałeś : "aha..szczęściarz :) a niech się tylko dowiem, że coś Ci zrobił, że przez niego cierpisz to chu*a zabije. obiecuje. " po tej wiadomości od razu mi się przypomniały twoje słowa, że będziesz mnie bronił i że będziesz zawsze przy mnie. przyjaciel? prawdziwy przyjaciel.
|