i wiesz.. wtedy gdy zobaczyłam cię po tylu miesiącach. gdy zobaczyłam cię z nią - poczułam się jakoś dziwnie, jakiś ucisk w żołądku czy coś tego typu, nie była to zazdrość. po prostu - pogodziłam się z tym że nie jesteśmy razem , i że nam nie wyszło. tylko czasami tak jakby... tęsknie, no. w końcu kiedyś byłeś całym moim światem tak? liczyłeś się tylko ty, i wszystko co robiłam robiłam z myślą o tobie. i niby już jest okej, niby zapomniałam i niby wszystko jest skończone, ale do cholery, to głupie serducho za każdym razem jak cię widzę, wali jak pojebane, nie wiem co ze sobą zrobić, jak się zachować. nie wiem jak reagować na to, że całujesz inną.. nie wiem, dlaczego tak się dzieje, nie potrafię ogarnąć siebie i swojego toku myślenia. chyba już zawsze będziesz odgrywał jakąś role w tym całym syfie powszechnie nazywanym ' życiem ' , i to nie żaden epizod, chyba wciąż będziesz na pierwszym planie. w końcu tak strasznie cię kochałam, jak nigdy nikogo.. / angelic
|