Mikołaj nie istnieje, ale gdyby istniał, chciałabym, abyś to był ty. Napisałabym do ciebie list, z jedną, wielką prośbą : Drogi Święty Mikołaju! Gdy do mnie wlecisz przez komin, mój ty jedyny, pocałuj mnie tak, jak jeszcze nigdy." Większość lasek dostałaby pod choinkę RÓZGĘ , ale na własne życzenie. Jebane pudernice. Puszczają się za byle co. Ojć, zgrzeszyłam klnąc. Ale i tak przyjdziesz?
|