siedziałam na łące z słuchawkami w uszach, ponieważ chciałam trochę odpocząć od otaczającego mnie świata. wyłączyłam telefon, aby całkiem oderwać się od społeczeństwa. nagle zjawił się on z wielką bombonierką, zobaczył łzy w moich oczach i powiedział ' to dla najważniejszej kobiety w moim życiu, i proszę Cię nie smuć się już, bo,bo,bo.. bo Cię uduszę' . ja odpowiedziałam 'okej, to uduś' . on wtedy zbliżył się i zaczął całować. on wie jak poprawić człowiekowi humor. ♥
|