Jak posłuszna dziewczynka schodzę z góry do mamy z rozmazanym makijażem i bluzie brata . W jednym ręku trzymając dużego misiaka, a w drugiej pustą butelkę po tymbarku . Uśmiech na ustach , bo jak połowa nastolatek nauczyłam się kryć ból . Mama widząc moje smutne oczy bezradnie pyta co się dzieje, ja z uśmiechem na twarzy mówię, że tylko źle się czuję . Bo co mam powiedzieć , że gówniara się zakochała ? Przecież to nie dorzeczne .
|