Siedziała na ławce z najlepszym kumplem. Rozmawiali, śmiali się.. nagle dostała sms'a. Nadawcą był chłopak przez którego tyle wycierpiała. Dla którego do niedawna była wstanie oddać życie. Jeszcze tydzień temu siedziała w domu czekając, aż zadzwoni, albo da jakikolwiek znak życia. Dziś odczytując wiadomość o treści ' spotkamy się ? chce porozmawiać. ' wyłączyła telefon. Zdezorientowany kumpel zapytał ' kto to i dlaczego nie odpisujesz ? ' z uśmiechem na ustach odbiła ' bo to nikt ważny ' po chwili dodała ' wiesz.. możesz być ze mnie dumny, zrobiłam poważny krok i wcale tego nie żałuje ' bez żadnych pytań przytulił ją mówiąc ' wierzyłem w Ciebie o każdej porze dnia i nocy, mała. ' / eej_pokochaj_
|