jestem zmęczona udawaniem takiej silnej. lecą mi łzy ,a ja nawet nie mam sił ich powstrzymywać, bo wszystko się zjebało. coś we mnie umarło, coś we mnie pękło i tak jakby przestałam wierzyć w to, że cokolwiek może mi się udać.przeraża mnie perspektywa smutku. /esperer
|