Wzięła do rąk stary pamiętnik. Z uśmiechem na twarzy, zaczęła czytać pierwsze linijki. Jej czternaste urodziny. Mina się zmieniła. Niby najszczęśliwszy dzień dla każdego dziecka. Prezenty, kasa, tort i takie tam. Nie te. Czytała dalej, a łzy ciurkiem wydobywały się z oczu. Tego dnia On odszedł i już nie wrócił. Wydarła tą kartkę z pamiętnika, myśląc, że w ten sposób zatrze ślady przeszłości. Naiwna.
|