Przecież on jest. Czeka na jej osobę. Na to by się do niej przytulić, pocałować, zobaczyć jej zniewalające z nóg tęczówki. I ten uśmiech.. taki tylko dla niego. On czeka i wierzy, że kiedyś to nadejdzie, że stanie z nią w twarzą w twarz. Z całych sił tego pragnie. Tylko czy jest w stanie wytrzymać ten cholerny ból, który rozpierdala mu klatkę piersiową ?
|