Widziałam Cię dzisiaj na mieście.Stałeś pod sklepem z moją kuzynką,wasi dwaj kumple poszli do sklepu coś kupić.Ona stała odwrócona do mnie tyłem.Ty stałeś przodem.Nie patrzałam w Twoją stronę,to mogłoby sprawić,że tęskniłabym jeszcze bardziej. Nie chciałam się spotkać z Tobą wzrokiem. Ale czułam na sobie Twoje spojrzenie. Kiedy skręciłyśmy za rogiem,moja przyjaciółka powiedziała,że cały czas patrzyłeś na mnie. Cały czas. Nie wiem dlaczego.Tak bardzo chciałam wtedy podejść i się do Ciebie przytulić. Stanęłam na przystanku nieopodal . Czekałam,aż będziecie tamtędy szli.Wiedziałam ,gdzie idziecie.Zapaliłam papierosa.Akurat przechodziliście. Nie mogłam wytrzymać.Wsiadłam w pierwszy lepszy autobus i odjechałam. Widziałam przez tylną szybę jak znikasz w oddali.
|