Patrzę w stronę łóżka. To niewiarygodne! Widzę parę nastolatków, którzy leżą przytuleni do siebie. Chyba się całują. Tak. Dokładnie, to młody blondyn o niebieskich oczach i zniewalającym torsie "wyznaje miłość" młodej pannie o błyszczących, piwnych oczach, o kasztanowych włosach i o malinowych, pełnych ustach. Cóż za piękny obrazek, zazdroszczę im. Na swój sposób są podobni do osób, których bardzo dobrze znam. Pewnie ta młoda i zachłanna panna to ja, a ten oszałamiający młodzieniec to Ty. Spójrz. Spójrz jak oni się kochają, świata poza sobą nie widzą.. Tylko czy to aby na pewno my? / takiemczula
|