Za wiele lat śmiertelnego poniżenia, za wiele dni gdy wiele się dzieje, a nie wiele się zmienia, za dużo krwi, parszywych chwil, za dużo kawy, za mało wiary, za mało wiesz o tym, że za dużo mamy w głowie trawy.
Za bardzo pomieszane jest nasze życie.
Za wiele spraw zlekceważonych pobite dzieci,
zapomniane żony.
|