Lekkim krokiem przymierzała kolejne ulice. Każdy chłopak patrzył na nią jak na boginię, gdy tylko przechodziła obok. Co było w niej takiego niesamowitego? Dlaczego nikt nie mógł oderwać od niej wzroku? Sprawa była dość prosta... Właśnie szła drogą szczęścia, promienny uśmiech gościł na jej twarzy. Ubrana w szczęście nigdy nie była piękniejsza
|