Czasem mam ochotę wsiąść w pierwszą emkę, pojechać pod twój dom i czekać pod drzwiami aż wrócisz. A potem tak po prostu, jak gdyby nigdy nic przytulić się do ciebie jak kiedyś i zacząć to wszystko od nowa. Problem w tym, że do domu zapewne wracasz już z nią.
|