Nie miała zbyt dużo czasu w końcu do odjazdu pociągu została tylko godzina, a Ona jeszcze siedziała w domu i się stroiła. W końcu to ich spotkanie po czterech miesiącach niewidzenia się. Mieli ze sobą jedynie kontakt telefoniczny. Nareszcie dotarła na peron cała zestresowana, a zarazem niezmiernie szczęśliwa. Dzień wcześniej napisał Jej, że ma dla Niej pewną wiadomość, więc Jej zaciekawienie wzrastało z każdą minutą. W końcu ujrzała Go w oddali i podbiegła do Niego, był strasznie zmarnowany. Przytuliła Go bez słowa, On otulił Ją mocno swoimi ramionami i szepnął : Kocham Cię najdroższa, strasznie tęskniłem. W Jej oczach pojawiły się łzy szczęścia, które przerodziły się w łzy smutku, kiedy zaczął mówić ponownie, patrzył Jej przy tym prosto w oczy : niedługo umrę, mam nie wyleczalnego raka. Nie zastanawiała się, co powiedzieć od razu pocałowała Go namiętnie, przyrzekła być z Nim być z Nim cały czas, bo również kocha Go bardzo mocno i jest wstanie przeżyć dla Niego bardzo dużo. / true.love.can.waits.xoxo
|