Stali przed domem jego ukochanej ona zaproponowała mu żeby wszedł on niepewnie się zgodził już od wejścia zaczęli się całować ich ręce wędrowały pod ubrania...wylądowali na łóżku on spytał się jej ufasz mi ..ona tak.. Kochanie bardzo cie kocham i potrzebuje ale aż tak to ja sobie nie ufam roześmiali sie i zasnęli wtuleni w siebie
|