Kupił jej bukiet tulipanów.
Takich jakie lubiła i już miał jej je wręczyć kiedy to porwał je wiatr.
Był to bowiem pewny znak z góry dla niej.
Znak podpowiadający jej by dalej w to gówno nie brnęła.
Tylko czemu nikt nie nauczył jej czytać tych pieprzonych znaków?
Biedna. Naiwna idiotka.
|