'dobra no;*' napisała do chłopaka, który nękał ją o spotkanie. Wyszła z domu i powolnie zaczęła iść w stronę jeziora. Widziała już machającego do niej chłopaka, uśmiechał się od ucha do ucha. Doszła, na przywitanie pocałował ją, choć tego nie chciała. Nie kochała go, ale on ją tak i to za bardzo. Usiedli na krawężniku i opowiedział ją całą historię.. 'Jesteś dla mnie wszystkim,rozumiesz? Chcę budzić się i zasypiać przy Tobie. Nikt inny się nie liczy, tylko Ty. Pamiętaj o tym, że jesteś moja i nikomu Cię nie oddam. Nie chcę żebyś odeszła, chcę żebyś została. Chociaż bądź. Bądź jak do tej pory, nadaj sens moim życia krokom' Dziewczyna nie wiedząc co powiedzieć, rozpłakała się.
Chłopak wytarł tylko policzki i powiedział 'odpuszczę. Przepraszam, za to że Cię tak kocham' odszedł a ona zrozumiała.
|