Słyszałam, że na złamane serce najlepszym lekarstwem jest "drugi facet". Zaryzykowałam. Był miły, czuły, okazywał swoje zainteresowanie do mnie. Jednak gdy czułam jego usta na sobie, jego dotyk, zapach miałam wrażenie, jakby to był mój ukochany. Zadawałam sobie wtedy pytanie: co ja robię ? Przecież tak naprawdę oszukuje jego, siebie i jednocześnie wszystkich dookoła. Próbowałam sobie wmówić, że potrafię żyć bez niego, ale tak nie jest.
|