iedy go spotkała, pierwszy raz po rozstaniu, przytulił ją i spytał co u niej. W myślach już układała sensowne zdania, by powiedzieć mu, jak za nim tęskni i jak bardzo chciałaby, by wrócił. Gdy miała już to wszystko powiedzieć, zamilkła i wyszeptała mu do ucha - 'Zajebiście, kurwa. Jeszcze nigdy nie było tak zajebiście, jak teraz. No, a teraz muszę iść, bo chłopak na mnie czeka'. - Klepnęła go po ramieniu i odeszła z uśmiechem pełnym dumy.
|