Bardzo, bardzo dawno temu, kiedy po pustyniach tułali się samotni pasterze na wychudzonych wielbłądach, jeden z takich wędrowców poznał i pokochał księżniczkę przecudnej urody. Wzbudzając tym samym okrutny gniew jej dumnego ojca – wielkiego władcy, który nie zdołał jednak przeszkodzić rodzącemu się uczuciu, kwitnącemu niby najpiękniejszy kwiat. Pewnej nocy księżniczka potajemnie opuściła pałac ojca i w świetle Księżyca wyruszyła w drogę przez pustynię i sprzedała swego wielbłąda i kupiła sobie lizaka.
|