Co noc nie mogę zasnąć, zaciskam w dłoni komórkę, wciąż odblokowuję klawiaturę w nadziei, że może jest sms, może nie usłyszałam melodyjki... Każdy poranek, przeżywam podobnie, szukam Cię w tłumie ludzi, chociaż doskonale wiem, że Cię tam nie spotkam... żyję ciągłą nadzieją, że może.. może dziś, może własnie teraz... w tym zagubionym tłumie ludzi przechodzisz Ty, że może.. Bagatelizuje wszystkie obowiązki, tylko dla jednej rzeczy, która i tak pozbawiona jest sensu.. Tak.. Zjebałeś mi życie, jestes dumny ?
|