...umawiamy się...w parku na ławce. Witamy się buziakiem w policzek jak zwykli kumple. Idziemy na kawkę, zjadamy obiadek - jak gdyby nigdy nic. Wychodzimy z kawiarni i spotykamy twoich znajomych. Przedstawiasz mnie jako swoją starą znajomą z czasów szkoły. Chwilę z nimi rozmawiasz i idziemy dalej. Problem w tym, że Ty nie wiesz dokąd. Wtem nagle skręcam w stronę motelu na skraju miasta. Tutaj nikt nas nie znajdzie. Odbieram klucze z zamówionego pokoju...winda...pokój...Wchodzimy, zdejmujemy kurtki, wchodzisz w głąb pokoju. Ja podchodzę, daję Ci buziaka i
- Jestem twoją znajomą z czasów szkolnych? Takie rzeczy wyprawiasz z każdą kumpelą?
- Nie, przepraszam..nie wiedziałem co powiedzieć - zaskoczyli mnie
- Już się głupio nie pogrążaj! Będziesz musiał się lepiej wytłumaczyć!
|