Spojrzał na mnie swoim wzrokiem , w którym prawie ujrzałam łzy . ' dlaczego ? ' wyszeptał cichnąc. mocno trzymał moje ręce, jakby czuł, że zaraz straci coś cennego, jakby to coś miało mu tak po prostu wypaść z rąk. - bo widzisz, skarbie .. jest taki czas, w którym kobieta czuje, że musi odejść . - ale tak sobie ? bez powodu ? - nie no , z powodu Twojego skurwysyństwa, które chyba przesłoniło Ci oczy, że go kurwa nie widzisz! - wykrzyczałam, po czym z dumą na twarzy oddalałam się od Niego. bolało, cholernie - ale kobieta musi nie dać tego po sobie pokazać. / yezoo
|