|
szczytem ironii będzie Twój płacz na znak, że odchodzę. przecież to Twoja wina, że Nas już nie ma. to Ty przykryłeś zdradą naszą miłość. to z Twojego powodu znów zarywam noce na płacz, a dni wypełniam pustką. przecież to cały Ty - nie znasz siebie ? kurwa, nie rycz mi tu teraz jak baba . / yezoo
|