Nie podskakuję gwałtownie na sam dźwięk Twojego imienia. Kolejne wiadomości czytam z niewiarygodną dawniej obojętnością. Nie zerkam nerwowo co chwilę na telefon,czy aby nie zdobyłeś się na kolejną litanię błagalną. Mogę spać. Czuję błogi spokój. Odstawiam melisę. Chyba się z Ciebie wyleczyłam.:)
|