to z nią po zjedzonej kiełbasce weszłam na karuzelę. jak się darłyśmy. moja mama słyszała nas z odległości stu metrów. to my zjadłyśmy całą pizzę i po trzy gałki lodów o smaku kawowym. to my przetańczyłyśmy pół nocy, a drugie pół nocy przegadałyśmy. to my nie możemy bez siebie żyć, a dzień bez rozmowy z nią, jest jak dzień bez tlenu. to z nią oglądam zachody słońca i wieczorne niebo w przeróżnych kolorach. to z nią dzieje się wszystko co czyni mnie szczęśliwą. mam nadzieję, że Ciebie też. i jeśli bym miała poświęcić wszystko, włącznie z życiem, nie zastanawiałabym się ani chwili. jesteś częścią mnie. więcej. jesteś moją najlepszą. ps.: kocham Cię nad życie!//schokoladenfarben
|