wybierając się z kumpelą na boisko miała nadzieje że będzie się zajebiście bawić , że spotka stare mordki których już dawno nie widziała ;*. no i rzeczywiście tak było . świetnie się bawiła razem z nimi , oczywiście nie zabrakło również % . zmęczona po grze w kosza , wzięła piwo do ręki i postanowiłą iść z kumpelą na trybuny pogadać. wychodząc z boiska zauważyła , że tam gdzie teraz idą siedzi ON - właśnie ten frajer który tak mocno ją zranił . łzy napłynęły jej do oczy , ale nie dała za wygraną . zacisnęła mocno zęby i odważnym krokiem przeszła obok niego , biorąc łyk piwa . wiedziała, że tak bardzo nienawidził kiedy piła .
|