A oprócz alkoholu czułem w powietrzu,
Że coś się stanie, mimo że byłem dzieckiem,
Wyprosiła ich, ja swego kumpla,
Zaczęła krzyczeć, ty też, to była kłótnia,
Po chwili bójka, ja byłem bardzo blisko,
Jakby ktoś skrępował ręce, każąc patrzeć na wszystko [ cz. 2 ]
|