i choćbym była na drugim końcu świata to nie zapomnę tego osiedla . pierwszą zabawe w osiedlowej piaskownicy pamiętam do dziś . tak samo jak pierwszy dziś w osiedlowej szkole . pierwszego szluga wypalonego na tym osiedlu . nigdzie indziej nie smakuje jak tam . tak samo jak piwo . tylko na 'ścieżce' wszystko smakuje . tak samo jak pierwszy osiedlowy pocałunek . i to z kim ? z najwiekszym kozakiem osiedla . mimo, iż nie znamy się wszyscy osobiście, to te mordy pamięta się na zawsze ... chyba, że mowa o konfidentach, wtedy nie żyjesz . // xxmiexx
|