Potwory z Finlandi
Lordi – potwory z koła podbiegunowego. Cała Finlandia oszalała na ich punkcie. Zwycięzcy konkursu/festiwalu Eurowizji 2006, pogratulowała im tego nawet sama pani prezydent. Nigdzie nie pokazują się bez swoich demonicznych masek z lateksu. Są przyjaciółmi św. Mikołaja. Dnia 6 grudnia zamawiają swoje demoniczne śnieżynki i razem rozwożą prezenty do niegrzecznych dzieci w Laponii (w Polsce takich nie ma).
Członkowie grupy noszą ciężkie jak wózek złomiarza po wyjątkowo dochodowym dniu kostiumy potworów, nawet, kiedy się opalają, kąpią, uprawiają jogging i skaczą na bungee. Denerwują się i obrażają, kiedy ktokolwiek zobaczy ich bez pełnego rynsztunku, gdyż wychodzi wtedy na jaw, że każdy z nich jest kurduplem z nadwagą bądź niedowagą, z pryszczami i dziurami po ospie, w dodatku z przetłuszczonymi włosami, z których sypie się łupież. Każde zdjęcie maski skutkuje zasypaniem śniegiem połowy Finlandii./blog JOCHAN/ ♥♥♥♥ uwielbiam ich !
|