wyjechałeś . a ja przewidywałam już najgorsze ... że nie wrócisz. pomyślałam już jak to będzie kiedy jednak trzeba będzie pójść na Twój pogrzeb, mimo iż to nie będzie takie proste . czarna sukienka i buty . włosy w warkocz . Moje ulubione perfumy które tak lubiłeś . i pójdę tam . choć to nie będzie proste . rozpłacze się zapewne rzucając różę na Twoją trumnę . I powtórzę sobie kolejny raz to głupie pytanie 'Bożę, czemu każesz im pilnować mnie z góry a nie z ziemi, no czemu?!' tak, zdecydowanie za dużo było tych pożegnań // xxmiexx
|